Dym

Pamiętacie film Wayne'a Wanga i Paula Austera "Dym"? Jego bohater codziennie rano od kilkunastu lat fotografował ulicę przed swoim sklepem. Pomysł tyleż oryginalny, co dziwaczny, ale nie w tym rzecz. Otóż często się zastanawiałem, jaki motyw wybrałbym ja sam, do codziennego fotografowania. Niestety nie posiadam własnego sklepu, z którym byłbym zżyty tak jak Auggie - główny bohater filmu, ale cóż szkodzi zabawić się w hipotetyczne wytypowanie miejsca do takiego działania. Nie było to wcale trudne, jest bowiem jedno takie miejsce, które urzeka mnie o każdej porze roku i dnia, które za każdym razem jest inne i równie fascynujące jako temat. Co więcej jest tam również sklep "z duszą", który z pewnością godzien jest robienia codziennie zdjęć. Nad wejściem do tego sklepu wisi tablica z taką inskrypcją: "Ten sklep ufundowali w r. 1948 pracownicy P. P. S. Praga Północ drogą uwielokrotnionych udziałów". Domyślacie się już pewnie o jakie miejsce chodzi...

Kwiecień 2011. Warszawa. Ulica Stalowa przy skrzyżowaniu z Konopacką. Fot. blogowsky

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz